Uwielbiam biscotti, ale tylko te własnoręcznie przygotowane. Oryginalne, włoskie, są dla mnie za słodkie i zbyt "perfumowane". Uwielbiam je oczywiście za ich niepowtarzalną chrupkość! Dzisiaj w wersji zdrowszej, bo z orkiszowej mąki i to pełnoziarnistej!
Biscotti orkiszowe (vel cantuccini)
ilość ok: 20 szt.
____________
2 jajka
1/4 szklanki brązowego cukru (można zwiększyć do 1/2)
1 łyżka amaretto
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
1/2 szklanki mąki orkiszowej typ 700
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
1 szklanka migdałów
____________
Jajka ubijam z cukrem na puszystą masę, dodając na końcu amaretto i wanilię.
Suche składniki przesiewam i mieszam, dodaję do masy jajecznej i dokładnie łączę składniki w gładkie ciasto.
Do ciasta dodaję migdały i jeszcze raz mieszam.
Ciasto wykładam łyżką na pergamin, formując płaski wałek (najlepiej zrobić to zwilżoną dłonią).
Piekę 20 minut w 190 stopniach, a następnie wyjmuję i studzę.
Przestudzone ciasto kroję na 1 cm kromeczki (najłatwiej za pomocą ząbkowanego noża do pieczywa), które układam na blaszce i piekę ponownie (po ok. 10 minut z każdej strony).
Też za nimi przepadam, pycha! :)
OdpowiedzUsuń