sobota, 11 sierpnia 2012

Pyry z gzikiem - kwintesencja wielkopolskiej kuchni


Dawno mnie nie było, to fakt. Wracam wypoczęta i z głową pełną pomysłów. Jednak dzisiaj będzie wyjątkowo tradycyjnie i niezbyt pomysłowo, przynajmniej dla mnie, rodzonej Wielkopolanki. 
Potrawę, którą dzisiaj przedstawiam, znam od zawsze. Jest idealna po mięsnym obżarstwie, np. następnego dnia po imprezie przy grillu, po weselu i po innych imprezach, na których na ogół królują mięsiwa. Ja przygotowuję ją również wtedy, kiedy brak mi weny lub chęci na coś bardziej skomplikowanego.
Warto zaznaczyć, że podstawą tego dania są dobrej jakości składniki. Ser musi być przepysznie śmietankowy, a ziemniaki kupione najlepiej na targu u znajomej straganiarki!
Aha, jest to ta potrawa, którą przygotowuje się "na oko", tak jak nam najbardziej pasuje!


Pyry z gzikiem

____________  

ziemniaki
twaróg (najlepszy jaki uda nam się kupić i dość tłusty)
kwaśna śmietana lub jogurt
cebula i ew. szczypiorek
sól
pieprz - najlepiej świeżo mielony
____________  

Ziemniaki gotuję do miękkości w mundurkach (czyli bez obierania).

Ser mieszam ze śmietaną/jogurtem, aż powstanie względnie gładka śmietankowa masa.
Cebulę drobno siekam i dodaję do sera.
Ser doprawiam solą i pieprzem, posypuję szczypiorkiem.
Ser schładzam w lodówce.

Gorące ziemniaki podaję z zimnym serem.
A do tego najlepiej smakuje szklanka zimnego zsiadłego mleka lub kefiru.
A jeśli chcemy troszkę warzyw, to proponuję do tego mizerię lub prostą sałatkę z pomidorów i cebuli.

6 komentarzy:

  1. Mmm pycha, kocham ten obiad nie ważne czy jestem w Poznaniu ( w domku) czy gdzie indziej <3

    OdpowiedzUsuń
  2. niejednokrotnie o nich słyszałam ale wciąż nie miałam okazji spróbowac tych prawdziwych, tradycyjnych ...

    OdpowiedzUsuń
  3. cudne są smaki regionalnej kuchni

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam ten Twój regionalny rarytas:)a,czasem i sam kefir z młodymi ziemniaczkami wystarczy;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obiad jak najbardziej dla mnie, choc najczesciej - jak u Moniki - kefir tez mi wystarcza :) Dobrze, ze ta regionalna kuchnia nadal nas inspiruje :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie bym spróbowała! Piękne zdjęcie.
    Lubię kosztować potraw z regionalnych kuchni. :)

    OdpowiedzUsuń