A miało być tak pięknie... wiosna miała być!!! A tutaj co!? Zawieje i zamiecie! W taką pogodę to ja nawet na gotowanie tracę ochotę! Żyję ostatnio dzięki zupom, które na szczęście są niskokaloryczne, a jednocześnie syte. I może tak jakoś dotrwam do tej wyczekiwanej wiosny...
Krem ze szpinaku
ilość porcji:4
____________
400 g szpinaku w liściach (może być mrożony)
5 średnich ziemniaków
2 cebule
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy
pół litra bulionu (warzywnego lub ew. drobiowego)
pół litra mleka
sól i pieprz
gałka muszkatołowa
____________
Czosnek i cebulę kroję na plasterki i podsmażam na oliwie, aż się zeszklą.
Ziemniaki kroję w kostkę i dodaję do cebuli, smażę przez kilka minut.
Dodaję bulion i gotuję 10 minut, aż ziemniaki będą miękkie.
Rozmrożony szpinak dodaję do zupy i gotuję jeszcze przez kolejne 10-15 minut.
Do zupy dodaję mleko i miksuję całość na gładko.
Doprawiam do smaku i podaję z kleksem gęstego jogurtu lub z grzankami.
Nigdy nie jadłem, ale na pewno by mi smakowała!! :D
OdpowiedzUsuńzupka szpinakowa *-* jak super !! z wielką chęcią bym zjadła taką na obiadek ;)
OdpowiedzUsuńjutro zrobię bo dzisiaj jeszcze gości u mnie ogórkowa.... ale muszę przyznać że kocham szpinak...... a takimi zielonymi kolorkami to aż miło się otaczać, jest nadzieja że ta zima w końcu pójdzie sobie!!!
OdpowiedzUsuńOstatnio stalam w warzywniaku i gapilam si na piękne liście szpinaku, ale nie moglam wymyśleć co z nimi zrobie. Juz wiem, będzie zupa :D
OdpowiedzUsuńjako dziecko nie znosiłam szpinaku, ostatnio się z nim przeprosiłam i często stosuje go jako nadzienie do mięsa, jako zupa jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńI ja bardzo czekam na wiosnę. A Twoja zupka bardzo zdrowa. Musi być pyszna.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
ja najwieksza fanka szpinaku w kazdej postaci ! dzie ku je :) przepis napewno u mnie zagosci
OdpowiedzUsuń