Co jest najlepsze na dziecięce smutki? Oczywiście, że słodycze! A jak podnieść na duchu dzieci, które kończą dzisiaj ferie? Najlepiej słodkim, puszystym i na dodatek kakaowym ptasim mleczkiem!
Ptasie mleczko
____________
4 białka
1 czubata łyżka żelatyny
½ kostki masła
3 łyżki kakao
4 łyżki cukru pudru
____________
Żelatynę zalewam kilkoma łyżkami zimnej wody, mieszam i odstawiam do napęcznienia. Po 5 minutach zalewam ½ szklanki wrzącej wody, dokładnie mieszam do rozpuszczenia i odstawiam do ostygnięcia.
Masło rozpuszczam i studzę.
Białka ubijam na sztywną pianę z odrobiną soli, dodaję przesiane przez sitko cukier i kakao.
Dodaję stopniowo masło i ostudzoną żelatynę, delikatnie mieszam za pomocą ręcznej trzepaczki.
Odstawiam do lodówki na kilka godzin.
Gotowe ptasie mleczko kroję w kostkę i ew. maczam w polewie czekoladowej.
Muszę zachować wiedzę o tym przepisie dla siebie, bo luby mi będzie suszył głowę o zrobienie. Pewnie mu zrobię, ale w marcu na jego urodziny, powinien akurat wrócić z podróży, więc będę miała możliwość pobawić się w ptasiomleczkowanie podczas jego niebobecności i zrobić mu niespodziankę. ;) Jak długo można je przechowywać?
OdpowiedzUsuńDobre pytanie! U mnie nie jest w stanie przetrwać nawet 1 dnia, więc nie zastanawiałam się nad tym :-) Jednak biorąc pod uwagę, że są tam surowe białka, to nie przechowywałabym dłużej niż 2-3 dni (oczywiście w lodówce).
OdpowiedzUsuńOj jakie fajne! Znalazłam ostatnio przepis na ptasie mleczko ale był dużo bardziej skomplikowany i czasochłonny a ten wydaje mi się bardzo przystępny :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to bardzo tu sympatycznie i ładnie u Ciebie, będę częściej wpadać :)
Pozdrawiam cieplutko!
P.S. Wspaniałą mamy dziś pogodę, prawda? :)
Witaj Russkayo! Miło mi Ciebie gościć tutaj :-)
OdpowiedzUsuńojej!jakie pyszności tu u ciebie!przepis na pewno przetestuje:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)wpadnij czasem tez do mnie:)
http://www.kuchareczka81.bloog.pl/
Witaj Natalio!
OdpowiedzUsuńFajnie, że wpadłaś :-)
Zajrzałam do Ciebie z rewizytą i chciałam zostawić wpis, ale nie udało mi się :( Nie wiem czy to wina po mojej stronie, czy może coś u Ciebie się zawiesiło. Może warto sprawdzić? Szkoda, żeby omijały Cię wpisy gości :-)
no właśnie to zgłosiłam bo niestety nie mam pojęcia jaka może być przyczyna bo czasem komentarz sie pojawia...a ja niestety nie jestem jeszcze za bardzo "rozgarnięta"w całym tym blogowaniu:)
OdpowiedzUsuńmimo wszytsko dziekuje za wizyte :)a ja sie wlasnie zabieram za ptasie mleczko a tu żelatynka gdzieś mi uciekła:(:(