środa, 23 marca 2011

Bukiet nowalijek


No to chrrrruuuppp....my na zdrowie! 
Od dzisiaj (to wiosenne postanowienie) będzie kolorowo, lekko i oczywiście smacznie! A na początek szybka i smaczna przekąska, którą można podać na nieoficjalnym przyjęciu, schrupać w domu przed telewizorem lub zabrać ze sobą do pracy :-)

Bukiet nowalijek

ilość porcji: 4
____________

1 pęczek młodej marchewki
1 kalarepa
1 biała rzepa japońska
1 ogórek sałatkowy
4 łodygi selera naciowego

500 g gęstego jogurtu śródziemnomorskiego
3 łyżki majonezu

Dip musztardowy: 
1 łyżeczka miodu
2 łyżeczki musztardy (może być zwykła lub ziarnista)

Dip czosnkowy: 
1 zmiażdżony ząbek czosnku
1 łyżeczka posiekanego świeżego oregano (lub innych ziół, które lubimy)

Dip paprykowy: 
½ łyżeczki słodkiej papryki
szczypta papryki chili
1 łyżeczka ketchupu

Dip curry: 
1 łyżeczka curry
szczypta białego pieprzu.
____________

Marchew myję, cienko obieram i gotuję 15 minut na parze. 
Kalarepę, rzepę i ogórka myję, obieram, kroję w 1 cm słupki. 
Seler myję.

Jogurt mieszam z majonezem, dzielę na 4 porcje. Każdą porcję mieszam z podanymi przyprawami.

Warzywa układam na jednym wspólnym talerzu lub dzielę na 4 porcje i wkładam np. do kubeczków lub szklanek. 
Podaję z dipami jako przekąskę. 

8 komentarzy:

  1. Ja też czasem robię podobne przekąski, tylko nie gotuję marchewki. Surowa też jest pyszna, zwłaszcza młoda! Pozdrawiam wiosennie, bo i Twój wpis bardzo wiosenny dzisiaj, zdjęcie wygląda jak bukiet kwiatów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, ten przepis jest fajny, bo pozwala na dużą dowolność i można tworzyć wiele odmian. Ja też często nie gotuję marchewki, z lenistwa, przyznaję :-) Poza tym lubię jak chrupie.
    Ostatnio staram się mieć te przekąski w lodówce, bo jak przeglądam blogi koleżanek (a komputer stoi nieszczęśliwie obok lodówki), to strasznie mnie kusi, żeby tam poszperać. No i kiedy już otworzę, to uśmiechają się do mnie te warzywka i nie potrafię im wtedy odmówić!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podgryzałabym sobie z chęcią taki bukiecik :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja Twoje rogaliki! Ale muszę, muszę się troszkę powstrzymać :-) Gdybym je upiekła, to na pewno na jednym by się nie skończyło :(

    OdpowiedzUsuń
  5. ale bukieciki kuszące...mniam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, idealna przekaska, szczegolnie teraz wiosna, gdy nowalijek coraz wiecej na szczescie :)

    A ja przyszlam tez dopytac, czy kielki nadal maja sie dobrze? ;) Mam nadzieje, ze tak :)

    Pozdrawiam i milego tygodnia zycze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiełkuję na całego, ostatnio przerzuciłam się z lucerny na brokuła :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietnie! Tez kielki brokula bardzo lubimy :)

    OdpowiedzUsuń