Dzisiaj będzie na słodko, bo jakoś trzeba sobie umilać te mroźne chwile. Tak więc z powodu wyjątkowo niskich temperatur (u mnie za oknem -20), spędzam z córkami urocze chwile w ciepłej kuchni, gdzie przygotowujemy się już do wiosny! Dzisiaj posiałyśmy rzeżuchę, nastawiłam też słoiczek z kiełkami, a z doniczek na parapecie wyglądają już hiacynty. A po tak wyczerpującej pracy, słodki podwieczorek :-) Chrupiące i leciutkie gofry Bajaderki. Przepis ten krąży w sieci, moim zdaniem całkowicie zasłużenie, bo są wyborne! Nawet nie udało mi się zrobić im zdjęcia, tak szybko znikały :)
Chrupiące gofry
ilość: 12 sztuk
____________
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 szklanki mleka
3 duże jajka
szczypta soli
1/3 szklanki oleju
____________
Mąkę i proszek przesiewam do miski, dodaję żółtka i mleko. Ubijam trzepaczką na gładką masę.
Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę i dodaję do masy.
Piekę gofry, aż uzyskają złoty kolor.
Podaję z cukrem pudrem lub bitą śmietaną.
Jeśli lubimy, możemy do ciasta dodać 2 łyżki cukru pudru.
droga Aganiok,
OdpowiedzUsuńwiesz, my dziś też piekliśmy gofry, już któreś z kolei i znów wyszły miękkie jak guma. Korzystałam z kilku przepisów, żaden mi nie wyszedł. Mam gofrownicę o mocy 1000W więc chyba wystarczająco mocna. Spoglądam na Twój przepis, robię podobnie tylko nie ubijam piany z białek, może w tym tkwi problem? Dziękuję za przepis, spróbuję. Jakbyś znalazła chwilkę by odp., może coś robię źle a nie wiem do końca, będę wdzięczna.
Pozdrawiam ciepło a zdjęcie jest cudowne!
Magdalenio! Może faktycznie to białka, bo te wyjątkowo zawsze wychodzą mi chrupiące, a wcześniej, z innych przepisów też wychodziły gumowate. Ważne jest na pewno to, żeby dobrze rozgrzać gofrownicę, a także aby po chwili od wylania ciasta na moment uchylić pokrywę, aby uleciał nadmiar pary.
OdpowiedzUsuńJeśli wypróbujesz ten przepis, to koniecznie daj znać jak Ci poszło!
Dziękuję Ci serdecznie za odp. na pewno spróbuję bo moje dziecko uwielbia gofry. Wiesz, nigdy nie uchylałam pokrywy, może tutaj był problem. Gofrownica zawsze dobrze rozgrzana. Zobaczymy, dam znać!
Usuńuściski,
słodki ten obrazek:-)
OdpowiedzUsuńMusdzę wypóbować ten przepis ...nawet dziś bo się mąż od dłuzśzego czasu o gofry upomina:)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie! ale ma śliczną czapeczkę. też chcę taką xd
OdpowiedzUsuńKupiłam maszynę do gofrów i zbieram przepisy. Ostatnio zrobiłam gofry dyniowe, mniam. I totalnie się zgadzam. W takie zimne dni gofry wchodzą na ząb idealnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie tymi goframi bo mi też nigdy nie wychodzą smaczne, ale Twoje wyszly pyszne i naprawdę chrupiące. Mimo mojej badziewnej gofrownicy były pyszne:)
OdpowiedzUsuńdzięki za kolejny super przepis i kolejne centymetry tu i tam:))
pozdrawiam Aga
Te gofry są rewelacyjne:) Właśnie zjedliśmy je dziś na kolację ...i od razyu Teściówka przepis dla siebie wzięła:) i dodatkowo jestem w wielkim szoku, bo moje dziecię do tej pory niegoforwe zjadło 2 z cukrem pudrem:)
OdpowiedzUsuńGoferki są pyszne :) A zdjęcie z córcią piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne:)
Pyszności !
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepsze gofry, jakie miałam okazję piec do tej pory :)
Bardzo, bardzo się cieszę, że Wam też się udają i smakują!
OdpowiedzUsuńKochana tak smakują, ze Mąż podszedł dzis do mnie, przytulił i zamruczał do ucha "Kochanie, a zrobimy dziś wieczorem gofry ...te pyszne?":) ...no pewnie, że zrobimy:)
OdpowiedzUsuńMmmmm.... Jak miło :-)
UsuńA ja przyszlam skomplementowac Mala Kucharke! Urocza :))
OdpowiedzUsuńWidok Helenki wywołał szerokiiii uśmiechhhh na mojej twarzy! I dzisiaj skuszę się na te gofry! Dzieciaczki się ucieszą! :-) Pozdrawiam ciepło całą rodzinkę!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPo nitce do kłębka... Czytałam przepis na gofry u Joli. Chwaliła, że pyszne i chrupiące! Rzeczywiście przepis brzmi bardzo apetycznie, a porada odnośnie "upuszczania" pary może okazać się bezcenna!
OdpowiedzUsuńPzdr Aniado (Lepszy Smak)
Ps. Młoda Modelka wygląda uroczo! Dokładnie widać jak bardzo smakowały jej te gofry :)
Właśnie zajrzałam na Lepszy Smak i bardzo, bardzo się cieszę, że tam trafiłam. Właśnie od wczoraj ostro wzięłam się za moje zbędne kilogramy i tym razem nie popuszczę! Dlatego wszelkie, a tym bardziej tak apetyczne jak Twoje, przepisy są mile widziane :-)
Usuń