Pory na śniadanie? Dlaczego nie! Uważam, że to warzywo jest zupełnie niesłusznie niedocenianie w naszym kraju. Przyjęło się, że to podstawa rosołu, ew. dodatek do surówek, ale por jako przystawka?
A ja właśnie taki por lubię bardzo, np. owinięty szynką i zapiekany pod beszamelem. Dzisiaj jednak podam Wam lżejszy przepis, bardzo orzeźwiający, wg mnie idealny na leniwe niedzielne śniadanko.
Cytrynowe pory
ilość porcji: 2
ilość kalorii w 1 porcji: 170 kcal
____________
3 pory
2 jajka
skórka otarta z 1 cytryny
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka oliwy
1 łyżka musztardy
sól
pieprz
____________
Pory gotuję al dente. To bardzo ważne, aby były lekko miękkie, a nie rozgotowane. Ja robię to na parze, wtedy łatwo kontrolować czy już są gotowe.
Ugotowane pory przez chwilę studzę i nacinam wzdłuż, ale nie do końca.
Jajka gotuję na twardo.
Żółtka ucieram z musztardą, oliwą i sokiem z cytryny, doprawiam solą i pieprzem.
W rozcięcia porów wkładam pastę z żółtka.
Całość posypuję posiekanym białkiem i skórką otartą z cytryny.
ładnie wyglądają, choć porów nie lubię.
OdpowiedzUsuńDusiu, może jednak spróbujesz?
UsuńBardzo fajny pomysł. Ja też uważam, że pory są niedoceniane, dlatego bardzo często wykorzystuję je w swojej kuchni. W takiej wersji jeszcze nie jadłam, na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńPolecam! Na prawdę warto!
UsuńTwoje zdjęcie mnie zachwyciło :) bardzo ciekawe :) będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się u mnie podoba! Zapraszam częściej!
UsuńCiekawy sposób na pory!
OdpowiedzUsuńI bardzo smaczny :)
UsuńCudowna propozycja! Zachwyciłaś mnie! Piękne zdjęcia i przepyszny blog!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Aż się zarumieniłam :) Dziękuję za komplementy :)
UsuńSą piękne! Takie pory chętnie bym zjadła :) Pyszności:)
OdpowiedzUsuńMajano, nie ma na co czekać! I właśnie sobie przypomniałam, że w moich ulubionych czeka na wypróbowanie Twoja zapiekanka z porem i kurczakiem!
UsuńZgadzam się, że pory są niedoceniane. Mam swoją ulubioną zupę groszkowo-porową i myślę, że z powodzeniem można używać ich do krótkiego smażenia. Na śniadanie - jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMateuszu, a czy na Twoim blogu znajdę ten przepis na zupę?
UsuńPj tak, pory są u nas niedoceniane ...a takie są pyszne:) wspaniałe są choćby w Twoim cytrynowym wydaniu:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńPóki jeszcze nie zasypały nas wiosenne nowalijki...pora na pora! :-)
pozdrawiam!
unamujer