Dzisiaj znowu będzie lekko i przyjemnie! Tym razem niedoceniany koper włoski, który uwielbiam podawać na ciepło. Ten przepis to w sumie odchudzona wersja tego "Fenkuł na ciepło z oliwkami". Jednak bez czosnku i oliwek potrawa tak bardzo się zmienia, że dla mnie to dwa różne przepisy.
Tym razem pokusiłam się o podanie liczby kalorii, bo uważam, że warto wiedzieć ile ich w siebie wrzucamy, chociaż niekoniecznie musimy się tym aż tak bardzo przejmować :-)
Fenkuł z papryką
ilość porcji: 2
ilość kalorii w 1 porcji: 135 kcal
____________
2 bulwy kopru włoskiego
1 czerwona cebula
1 czerwona papryka
1 łyżka oliwy
1/2 łyżki octu winnego
sól
pieprz
listki bazylii
____________
Koper przecinam na ósemki i wrzucam do osolonego wrzątku, gotuję ok. 10 minut.
Cebulę kroję w piórka, paprykę w kostkę i wrzucam na rozgrzaną oliwę. Smażę aż lekko zmiękną i dodaję osączony fenkuł. Całość smażę przez chwilę, aż koper lekko się zrumieni.
Warzywa doprawiam octem winnym, solą i pieprzem.
Podaję z dodatkiem liści bazylii.
Pyszny sposób na fenkuła!
OdpowiedzUsuńCiekawie musi smakować. :) Lubię fenkuła:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
A wiesz, że dzięki Twojemu przepisowi na fenkuła z oliwkami nauczyłam się jeść to warzywo? Teraz bardzo lubię, zwłaszcza w zestawieniu z rybą (w jakiejś knajpie jadłam fenkuł usmażony na maśle z cukinią i marchewką, na tym leżała sobie również usmażona rybka, proste, a pełne smaku).
OdpowiedzUsuń