Już za miesiąc moja córka idzie do pierwszej klasy! 7 lat przeleciało jak błyskawica! W związku z tym faktem, jako odpowiedzialna i świadoma mama, zamierzam robić mojej córci najlepsze śniadanka na świecie! I właśnie dlatego rozpoczęłyśmy dzisiaj maraton bułeczkowy, który pozwoli nam wybrać najsmaczniejsze bułeczki śniadaniowe dla energicznej, wesołej, ale i pełnej obaw pierwszoklasistki. Bajgle otrzymały ocenę bardzo dobrą!
Bajgle
ilość porcji: 12 sztuk
Metoda dla osób korzystających z pieczarki (tak maszyna do pieczenia chleba została nazwana w moim domu przez dzieci :-)
____________
500 g mąki pszennej chlebowej
1 łyżka cukru
1 łyżeczka soli
1 1/2 łyżeczki suchych drożdży
300 ml wody
DODATKOWO:
1 łyżka cukru
1 żółtko
2 łyżki mleka
DO POSYPANIA:
sezam
mak
sól morska
____________
Wszystkie składniki wrzucam do maszyny i ustawiam program zagniatający ciasto. Po wyrobieniu ciasta (u mnie trwa to ok. 20 minut) pozostawiam ciasto w maszynie do wyrośnięcia (ok. 1 godziny).
Po tym czasie ciasto dzielę na 12 porcji, z każdej robię zgrabną kuleczkę, rozpłaszczam i w środku przebijam dziurkę. Dziurkę powiększam kręcąc bajgla na palcu jak hulahop :-) Odstawiam gotowe bajgle do wyrośnięcia na kolejne 40 minut.
W szerokim garnku zagotowuję 2 litry wody dodając 1 łyżkę cukru. Na wrzącą wodę wrzucam bajgle i gotuj ę po 1 minucie z każdej strony. Następnie wyjmuję na kratkę aby obeschły.
Podgotowane bajgle układam na blaszce wyłożonej pergaminem, każdy smaruję żółtkiem rozmąconym z mlekiem i posypuję ziarnami lub solą.
Piekę w 200 stopniach przez ok. 15 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz